znajomość. Bess skwitowała te przypuszczenia wybuchem śmiechu. Jakiś czas przedtem senator Truman uczestniczył w delegacji kongresmenów wizytujących Amerykę Środkową. Co wieczór delegaci zabawiali się wesoło w towarzystwie panienek lekkich obyczajów, ale Harry zawsze samotnie wracał na noc do hotelu.

Na krótko przed ich wyjazdem do Waszyngtonu w 1935 roku podczas gry w brydża zadano Bess dość złośliwe pytanie, czy nie obawia się pokus, jakie mogą grozić Harry'emu ze strony ponętnych sekretarek zaludniających gabinety ważnych polityków. "Nie - odpowiedziała. - Trójka bez atu".