Wiersz miłosny Ireny Tuwim pod tytułem Wyznanie

Wyznanie

Spojrzał w oczy na dno serca, powiedział: "Miła".

Włosy dłonią odgarnął: " O moja biedna,

Jakżeś tutaj beze mnie żyła,

Ty ostatnia, jedyna i jedna?"

 

"Ach, odwiedzał mnie tu naprzód miły wieczór,

Gdy na niebie wszystkie gwiazdy porozwieszał,

Co dzień do mnie zachodził po skończonej robocie

I jak mógł, tak mnie po tobie pocieszał:.

 

"Ach, nie mogłabym być tak ciągle sama,

Bo za długo byliśmy sami...

Potem deszcz był... Czekał nieraz przed bramą —

Całowaliśmy się w alei pod klonami.

 

Aż zdradziłam cię, mój miły, mój drogi..."

"Z kim? mów, w imię dawnej miłości!"

"Co noc księżyc sypiał ze mną dwurogi —

Nie poznajesz po naszej bladości?"