Wiersz miłosny Jana Andrzeja Morsztyna pod tytułem Pieszczoty

Pieszczoty

Ta, w której ręku żywot mój i zdrowie,

Pieści się ze mną i dzieckiem mię zowie;

Ale kiedy chcę, jak małe dzieciny,

Trochę bezpieczniej poigrać bez winy,

Ostro się stawia, na śmiałość narzeka,

I ust, i piersi dziecięciu umyka.

Dotknij jej, Wenus, zwyciężnym orężem,

Wnet mię nie dzieckiem pozna, ale mężem.