Wiersz miłosny Jana Kasprowicza pod tytułem Gdy mnie ogarnia zmrok

Gdy mnie ogarnia zmrok

Gdy mnie ogarnia zmrok, co dusze człecze

Tak natarczywie aż do ziemi tłoczy,

Spieszą nade mną zbawczą spełniać pieczę

Twe jasne, ciche, twe głębokie oczy.

 

I zło, uchodząc, poza sobą wlecze

Tabor swych skutków i w nicość się toczy,

Tak je spłoszyły, jak cherubów miecze,

Twe jasne, ciche, twe głębokie oczy.

 

I znów oczyszczon i znowu ochoczy

Do tego życia, które mi zmieniły

Twe jasne, ciche, twe głębokie oczy.

 

Tulę do piersi ten mój skarb uroczy

Ach! i całuję, pełen nowej siły,

Twe jasne, ciche, twe głębokie oczy.