Wiersz miłosny Jana Lemańskiego pod tytułem Chcę, by mi twoje oczy

Chcę, by mi twoje oczy

Chcę, by mi twoje oczy jedyne, jarzące

Zabłysły w życia nocy samotnej, tułaczej;

By mi żywiej płonęły, niż innym, inaczej;

Żeby przy mnie jaśniały, a gasły w rozłące.

 

Chcę być twoją radością i łzami twych płaczy.

Niech mię twoje wołają sny niepokojące

I roztęskniona twoja myśl niech mię oplącze,

Jak dziewannę powoje przy chacie wieśniaczej.

 

Chcę, by mię twoich włosów osypały zwoje,

Rozplatane i wonne, i były mym licom

Szatrem liści zwieszonych nad szemrzącym zdrojem

 

W dzień upalny — i nieme kochania tęsknicą,

Niech ramiona mię twoje łamliwe ochwycą

W dzień upalny, gdy kwitną dziewanny, powoje...