Wiersz miłosny Jarosława Iwaszkiewicza pod tytułem Rozstanie

Rozstanie

Mroźny wiatr szyby okien uperlił łaskawie.

[Cyt... doniczki na oknach słuchają ciekawie].

 

Ulica cała w słońcu. A więc dobrze na niej.

I po co niepokoje? Kochanie, czekanie...

 

Przybliżę się do okna: zobaczę ulicę.

Słonecznie tam, choć mroźnie. [Czy ma rękawice?...]

 

Ciekawym, czy z krokami, które nikną w bramie,

Rytm mojego stąpania zleje się, czy skłamie?