Wiersz miłosny Jarosława Marka Rymkiewicza pod tytułem Piękne minionych epok

Piękne minionych epok

Szły poprzez srebro luster. Z ich włosów pachnących

Perfumą erotyczną i z żartu koronek

Otulających skórę, przez którą błyskały

 

Drobne kręgi poddane pieszczocie mężczyzny,

Z tajemnic ich pierścieni i z szeptów wachlarza,

O którym pamiętają pracowite mrówki

W muzeum, pod korzeniem zielonego świata,

 

Co pozostało? Nic. Tylko twój uśmiech,

Motyl rzęs trzepoczący na wardze kochanka

I skurcz niewprawnych palców. Na pościeli nocy

Krzyk śmierci czy narodzin? Zegary nie wiedzą.