Wiersz miłosny Joachima du Bellaya pod tytułem Do Wenus

Do Wenus

Żem wreszcie mojej zwodzicielce,

Długo nieczułej na pokusy,

I chociaż się droczyła wielce.

Wykradł w zadatku trzy całusy,

Składam ci, Wenus, z róż czerwonych

Misternie uplecione wianki

O pączkach świeżych a stulonych,

Jako są usta mej kochanki,

Których dotknąłem swymi usty

Po trzykroć w słodkim zatraceniu,

Kiedyśmy weszli między chrusty

W liściowym się chowając cieniu.

[...]

Przełożyła
Wisława Szymborska