Wiersz miłosny Joannny Pollakówny pod tytułem Kołysanka

Kołysanka

Wiktorowi

 

To pytanie o sens sensu nie ma

Miły śpij i miej przed oczyma

powikłane dorzecza spod powiek

 

Świat wpleciony w rzeczny krwiobieg

tak dorzecznie ułowiony w sieć

Horyzonty ławą suną po nim

ktoś za jakimś gonił

w dłoni krwawo

krajał się horyzont ostrą trawą

To szukanie nie ma przecież sensu

śpij Najbliższy nie wymykaj się ze snu.

 

Niespodzianie ktoś nam zniszczył dom

rzeki w górę tchem ostatnim prą

ptaki wygubiono tu w mieście

ludzi fruwać uczono i ćwierkać

 

Miły śpij, wielki sens się mieści

w żyłkowaniu na zwartych powiekach.