Wiersz miłosny Johanna Georga Jacobi pod tytułem Wieczorem

Wieczorem

Pójdź, miła. Las nisko

Kłoni się, kolebie,

W milczeniu dziś wszystko

Tu czeka na ciebie.

 

Masz niebo nad głową,

Bezchmurne pustkowie —

Z księżyca połową

I gwiazdeczek mrowiem.

 

Niebiosa przeczyste

Jak woda źródlana!

Tu miejsca cieniste,

Tam jasna polana!

 

Tu w cieniu: miłości

Blask szczęścia cię nęci;

Ach, ileż czułości

Zostało w pamięci.

 

Pozostał czas złoty,

Tajemne wyprawy —

Tak mocne pieszczoty,

Tak miłe zabawy!

 

Szeleszczą i świecą

Gałązki w czas drżenia.

To ptaki tak lecą

Przez sny i marzenia.

 

Ten szelest, te dźwięki

Listeczków na wodzie —

Miłości to męki

W miłosnej przygodzie.

Przełożył
Jan Koprowski