Wiersz miłosny Johannesa R. Bechera pod tytułem Zakochani

Zakochani

Siedli na ławce przytuleni, sami,

szarzy, jak gdyby dobyci z popiołu.

Ona wspomniała szafę z ubraniami,

on widział w dali łunę, gdzie u dołu

 

miasto padało w gruz i w rumowisko.

Widzieli chmury, płynące po niebie,

i wdzięczni ławce, przytuleni blisko,

szarzy jak popiół, trwali obok siebie.

 

Było im na tej ławce tak wygodnie.

Wdzięczni jej byli, że ich przytulała,

jakby to było właśnie ich mieszkanie.

 

I ławka też im była niezawodnie

wdzięczna, gdyż bardzo dawno już czekała

na zakochanych, którzy spoczną na niej.

Przełożył
Andrzej Dołęgowski