Wiersz miłosny Jolanty Sowińskiej pod tytułem Nieegipsko wyrżnę w sobie

Nieegipsko wyrżnę w sobie

Nieegipsko wyrżnę w sobie wszystkich bogów niepotężnych

Konfesjonał Zgrzeszy pychą —

Odmawiając odpuszczenia

Mostem myśli dolnolotnych wespnę się na wzgórze wody

I zarzucę sieć Niagary

Na spragnione Maracaibo

 

W barokowej mdłej świątyni zdradzę kondukt "głupio — byłych"

A imperium niefaktyczne

Spaprzę plamą pierwszej winy