Wiersz miłosny Józefa Ruffera pod tytułem Zakwitły jabłonie

Zakwitły jabłonie

Oto w sadzie zakwitły różane i białe jabłonie...

Pójdź ku mnie, moja miła, chociaż tak bliska — z oddali...

Czeka nas uczta miłości, iżbyśmy z niej pożywali —

Pójdź, niechaj ciche zarzewie wrącym płomieniem zapłonie!

 

Oto wszystka mysl nasza w tęsknoty bezdniach tonie —

Oto iścić się pragnie, czegośmy długo czekali...

Oto w sadzie zakwitły różane i białe jabłonie...

Pójdź ku mnie, moja miła, chociaż tak bliska — z oddali...

 

Pójdź ku mnie duszą i ciałem: harfą — niech w pieśń cię rozdzwonię!

Każdą strunę rozbudzę — niechaj płomieniem się pali!

Pójdź, niechaj morze płomienne nad nami się rozzuchwali,

Aż słodkie ukojenie tęsknoty nasze pochłonie —

Oto w sadzie zakwitły różane i białe jabłonie...