Wiersz miłosny Julii Hartwig pod tytułem Westchnienie

Westchnienie

O, jakże was kochałam, wy, rzeczy zbyteczne,

przyjaźń, miłość bez granic, poświęcenie, cnoty

spotykane tak rzadko, opłacane drogo,

i jak opłakiwałam każdą zdradę, każde

sprzeniewierzenie, każde nadużycie.

 

O, jakże was kochałam, rzeczy niekonieczne,

obrazy, słowa, kwiaty, urodziwe twarze,

każdą łąkę kwitnącą, zachody i świty,

o jakże was kochałam, ponad siły prawie,

i jakże mnie gniewało to, że tak zbyteczne.