Wiersz miłosny Juliana Tuwima pod tytułem Imię

Imię

Moje życie miało imię dziewczęce,

Imię jasne jak konwalie pierwsze,

Rwane w trawie błyszczącej o świcie

Przez lilijne szopenowe ręce.

 

Tym imieniem promieniami tkanym,

Lśniące liście leśne szeleściły,

Bzy majowe, zroszone perliście,

Tym imieniem pachniały kochanym...

 

A gdy niebo z wolna wieczórniało,

Gdy przez wyże wiała cisza polna,

W ciepłym wiewie i w jaskółczym świrze,

W każdym drzewie to imię szumiało.

 

...W opalonym mgieł zmierzchowym dymie

Coś rozwiało się obłokiem zwiewnym,

Smętkiem rzewnym duszę rozśpiewało:

Jakże było memu życiu na imię?