Wiersz miłosny Juliana Tuwima pod tytułem Rozkaz

Rozkaz

Z niewiadomego rozkazu nagle wyciągam ramię, by objąć świat:

I obejmuję Twą kibić— życiem uderza silnie w tętnicach krew!

Szybko oddycham z radości, cieszy mnie mocnych piersi dojrzały sad

I prężne, owocne biodra, pełne, krągłe, jak trzony wiosennych drzew.

 

Uroda, rodna, miłosna, wkwitniesz w oploty moje na żądny zew!

Przyjmiesz mnie w siebie z tryumfem, krwią akotłuje w sercach

[gwałtowny szał.

W śródbiedrze, siejby spragnione, tryśnie wyczekiwany żywotny siew!

I mnie i Tobie pochwała! Pochwała sprawie dwojga tworzących ciał.