Wiersz miłosny Katarzyny Boruń pod tytułem Wieża

Wieża

Wznosimy ją.

Możemy jeszcze przedłużać

tę chwilę

zanim

poplączą się języki

ostre i twarde jak u kota.

Wspinamy się coraz wyżej

zanim poplączą się języki

Niech pozostanie tylko ten.

Lżejszy od dymu

wspólnie wypalonego

papierosa.

X 1984