Wiersz miłosny Kazimierza Przerwy-Tetmajera pod tytułem Halucynacja

Halucynacja

W miesięcznej pełni srebrzystym fosforze,

po nieskończonej wód ciemnych roztoczy,

łódź z sennym wiosłem powoli się toczy

wędrując kędyś samotna przez morze.

 

Na jej dnie, padłszy miękko jak na łoże,

naga, w księżyca mgławicy przezroczej,

na wznak, milcząco, z zamkniętymi oczy,

leży kobieta. Łódź płynie w bezdroże...

 

Wtem z wody morskiej ciemnych, cichych głębi

wielki, potworny kształt dźwiga się, dębi:

wodnika cielsko oślizgłe, miedziane

 

ku łodzi z nagą żeglarką podpływa

i wpija oczy w nią obłędne, szklane

a ona leży senna, czy nieżywa.