Wiersz miłosny Kazimierza Przerwy-Tetmajera pod tytułem Ona gdzieś jest

Ona gdzieś jest

Ona gdzieś jest.. ja wiem... wiem to i tęsknię do niej...

Wiem jaką twarz ma, wiem, jakim się różem płoni,

wiem, jaki szafir ócz ciemnymi rzęsy kryje,

jaka w nich tkliwość lśni i jaki żar z nich bije.

 

Wiem, jaka śpiewa w nich słodycz niewysłowiona,

jaka w nich słania sę zaduma, drżą pragnienia,

jaki wilgotny blask przez oczy te do łona

ciągnie i jaka mgła lubieżna je zacienia.

 

Każdy jej uśmiech znam i każdy ruch, jej słowo

każde w mym uchu brzmi muzyka sfer echową,

każdą jej czuję myśl, znam kraje jej pamięci,

wiem, czego żal jej, wiem, co trwoży ją, co nęci.

 

Co kocha, także wiem; znam serce jej i duszę

i kocham całą mych niezmiernych smutkow tonią.

bezdenią tęsknot mych — — kocham i czuć to muszę,

że nigdy myślą mi nie sięgać nawet po nią...