Wiersz miłosny Kazimierza Przerwy-Tetmajera pod tytułem Przeklina się ją

Przeklina się ją

Przeklina się ją! Gardzi się nią w duszy!

Plunęłoby się jej w twarz — z pełnym prawem,

a równocześnie żal za nią gniew głuszy,

na dnie ubiegłe patrzysz okiem krwawem

i tej kobiecie, co dotknięciem plami,

proch byś zamiatał spoprzed nóg ustami!...