Wiersz miłosny Krystyny Furtak pod tytułem nie ma słońca na sercu

nie ma słońca na sercu

nie ma słońca na sercu

zabliźniona pora roku

składa u stóp dar życia

jestem z duszą

uległą na dnie morza

przewracam z boku na bok

kamień —

mgiełkę usypaną z kwadratów i trójkątów

a dzień zapada głęboko w sen

roztwiera ręce i nogi

na cztery strony świata

w barwy

w skały

w zarośla poskręcanych gałęzi

idę — na ciszy brzask

wyrywa wnętrzności

zlewa z horyzontem

przystanek Alaska.