Wiersz miłosny Krystyny Miłobędzkiej pod tytułem Podzielne

Podzielne

Dokładnie, ostrzem, po skrajach — zrywa związek ręki

z trawą, zaręczyny ramion z ciągłym we śnie pofruwa-

niem, po kołataniu rozstrzyga to drzwi domu, to serce,

to będzie śmierć dziecinnie własna, przecina sprawę sto-

łu w lesie zrównanym do wspomnienia, i wszystko jest

po naszej stronie podzielne, i dalej naprzykrzamy się

sobie — źdźbło oku, nożyce trawie, piła drzewu, do nóg

naszych krzywo poślubiona łąka.