Wiersz miłosny Leopolda Staffa pod tytułem Cienie

Cienie

Mińmy tę ścieżkę. Tuśmy ongi się spotkali

Wśród świeżej lip zieleni.

Wspomnienie li zostało z tych dni znikłych w dali:

Nie depcmy drzew tych cieni.

 

Choć tak samo jak wówczas lśni słońce pogodne,

Kwiecie wśród traw kobierca:

Słowa, które mi mówisz, są jak cień twój chłodne

I, jak twój cień, bez serca.

 

Jakże się jeszcze żywą mojej duszy ostać,

Nie zmartwieć jak skała:

Gdy cień bez serca na mnie rzuciła twa postać,

Co przecie serce miała...