Wiersz miłosny Leopolda Staffa pod tytułem Milcząc

Milcząc

Pod modry blask

Miesiąca

Dary swych łask

Niosąca,

Przychodzisz ku mnie

Nocą.

 

Park dołem w cień

Spowity,

Od srebrnych lśnień

Drzew szczyty

Jeno się dumnie

Złocą.

 

Szmer: stopy krok

Twej bosej

Otrząsa w mrok

Traw rosy...

Widzę cię, niemy,

Blisko...

 

Milcząc z twych lic

Cud czytam,

Nie mówisz nic,

Nie pytam,

Bo wszystko wiemy,

Wszystko.