Wiersz miłosny Lilly Latus pod tytułem I Eurydyka

I Eurydyka

opuszkami wspomnień

harfy dni dotykam

szczęśliwa

że zabrakło jedwabiu

na czarną sukienkę

zadaję się

z zabawnym smutkiem

w rogowych okularach

bezpieczna

mijam tłum

na pierwszy stopniu piekła

czekam

aż znowu wpadniesz do mnie

po ogień