Wiersz miłosny Louisa Aragon pod tytułem Wszystkie słowa świata

Wszystkie słowa świata

(Z poematu Elza)

Wszystkie słowa świata kiedy ci je ofiaruje, wszystkie naraz.

Wszystkie lasy Ameryki wszystkie żniwa nocnego nieba

Kiedy ci ofiaruję wszystko co lśni wszystko czego oko nie może dojrzeć

Cały ogień ziemi z pucharem łez

Męskie nasienie dyluwialnych gatunków

I dłoń dziecka

Kiedy ci ofiaruję kalejdoskop cierpienia

Serce na krzyżu członki złamane na kole

Nie kończącą się tkaninę umęczonych

Odartych żywcem ze skóry w więziennych rzeźniach

Wypatroszony cmentarz nieznanych miłości

Wszystko co unoszą z sobą wody podziemne i drogi mleczne

Wielką gwiazdę wzruszenia w najnędzniejszym z ułomnych

Kiedy namaluję dla ciebie ten niejasny pejzaż

W którym narzeczem każą fotografować się na odpuście

Gdy opłaczę dla ciebie wiatry wyśpiewam aż do pęknięcia strun

Czarną mszę nieustającej Adoracji

Przeklnę moje ciało i duszę

Zbluźnię przeciw przyszłości i odepchnę przeszłość

Ze wszystkich płaczów sporządzę pozytywkę

Którą zapodziejesz w szafie

Kiedy nie stanie już na gałęziach słowików by rzucać je do twoich stóp

Kiedy zabraknie mi metafor by mogły ci służyć za przycisk do papierów

Kiedy śmiertelnie cię znużę tym monstrualnym kultem jakim cię otaczam

I pozbawiony twarzy głosu i brzucha nie znajdę już na swoich stopach i

dłoniach miejsca dla gwoździ

Kiedy wszystkie słowa ludzkie rozbiją swoje szkło w moich palcach

Gdy język mój i atrament wyschną jak stacja doświadczalna dla rakiet

międzyplanetarnych

I morza pozostawią po sobie jedynie oślepiającą białość soli

Aż słońce odczuje pragnienie zadrży światło na powierzchniach

słonego dna

Głazy zgaszą bezkształtny firmament a istnienie wyczerpie na zawsze

swe metamorfozy

Wymyślę dla ciebie różę.

Przełożył Artur Międzyrzecki