Wiersz miłosny Ludwiga Achima von Arnima pod tytułem Do Bettiny
Do Bettiny
Ludwig Achim von Arnim
Przeczuwały cię bezwiednie
Lata, godziny poprzednie,
Teraźniejszość chmur ołowiem
Ciężyła nad fal pustkowiem.
Odkąd widzę cię i słyszę,
A sam jak cień towarzyszę,
W jak odmiennym żyję czasie,
Każda chwila inną zda się.
Czas nie nagli przyszły, przeszły,
Złe chimery precz odeszły,
Pokój się jak świat rozszerza,
W każdej pracy — radość świeża.
Nawet gdy próżnuję błogo,
Zegar mnie nie przejmie trwogą;
Dość, że twoje oko spojrzy
I już trud się w ręku sporzy.
Takeśmy żyli w tym lecie
I, któreś mi dała, dziecię
Niesie z sobą jego blaski:
Wielki Boże, ileż łaski!
Przełożył
Jerzy Litwiniuk