Wiersz miłosny Ludwiga Uhlanda pod tytułem Tak dzieje się na świecie

Tak dzieje się na świecie

Co wieczór, kiedy na ostatek

Między łąkami chodzę,

Wygląda z domku wśród rabatek,

Co stoi tuż przy drodze.

Nie umawialiśmy się przecie,

Lecz tak już dzieje się na świecie.

 

Jak dawno mi ją się przydarza

Całować — zapomniałem:

Nie proszę, zgody nie wyraża,

I "nie" też nie słyszałem.

Kiedy ust bliskość usta nęci,

Opierać się nikt nie ma chęci.

 

Wiatr obiegając różę w koło

"Czy lubisz mnie?" nie pyta.

Różyczka rosą chłodząc czoło

Odpowie: "Daj" i kwita.

Kocham ją, ona mnie nawzajem,

Milczeć zaś naszym jest zwyczajem.

Przełożył
Jerzy Litwiniuk