Wiersz miłosny Madame de Die pod tytułem Skarga i zaproszenie

Skarga i zaproszenie

Miłość rycerza to wielka turbacja nieraz.

Pragnę, by zawsze wiedziano, jaki afekt

wzbudził we mnie mój rycerz.

I oto zostałam porzucona, a powód jakoby

był taki, że nie darzyłam go miłością.

Kiedy więc pobłądziłam? W łożu,

czy wtedy, gdy szatki miałam na sobie?

 

Jakżebym pragnęła tulić w ramionach

wieczorem mojego rycerza!

Ileżby ukontentowania znalazł w chwili,

gdybym mu z piersi mojej uczyniła poduszkę!

Rozmiłowałam się w nim bardziej niż Flora

w Blanchefleur.

Ofiarowuję mu serce moje, myśli moje,

oczy me, żywot mój.

 

O przyjacielu, piękny, miły, wdzięczny,

jeślibyś się kiedy we władaniu moim znalazł,

jeśli byłoby mi dane legnąć przy tobie wieczorem

i ofiarować ci pocałunek, jako wyraz mego afektu,

wielka byłaby to radość, wiedz o tym,

cisnąć w ramionach ciebie miast mojego małżonka,

gdybyś przyrzekł jeno, że uczynisz wszystko, czego zażądam.