Wiersz miłosny Mardza An-Nadhira pod tytułem II

II

Mów mi, twe ząbki czy to sznurek pereł białych —

Czy rumianków rząd? czyli hiacyntów pączki,

Lub kwiaty, co na palmach kwitną wybujałych,

Które dziewczę roztwiera bielą swojej rączki?

Albo zorza wiśniana, w której krople rosy

Drżą mieniącym się światłem na listków zieleni. —

Albo szronu kawałki, co dziwnemi losy

Przetrwały w twoich ustach — choć w nich żar się pieni.

Lub może to powietrza srebrne, krągłe pianki

Nad czarą, którą winem napełniono złotem —

Lub drobne kulki wody, co gazonów wianki

Diamentują — błyskając przejrzystym migotem?

Przełożył
Antoni Lange