Wiersz miłosny Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej pod tytułem Branka

Branka

Dawniej, piękna dziewczyno, byłaś łupem wojny;

Branką, zdobyczną różą dla sułtana w darze,

Napastowanych włości najcenniejszym skarbem,

Unoszonym w objęciach, przed sobą, na siodle,

Pod promieniami Wenus, gwiazdy polubownej —

W brutalnym, wrogim hołdzie, piękności złożonym.

 

Dzisiaj skrzydlaty człowiek, gryf o ludzkiej twarzy,

Przelatując nad tobą gardzi twym urokiem;

Pragnie cię tylko zabić, zabić i nic więcej,

Gdyż ma serce z metalu i płonie ku tobie

I twoim rówieśnicom, biegnącym przez łąki,

Ogniem salwy stokrotnej i żądzą celności...