Wiersz miłosny Maxa Holzera pod tytułem Porankiem

Porankiem

Porankiem po krańce istnienia wypełniony

ciebie pragnąłem odnaleźć

na odwrocie chmur odległych

 

Wierzbowa

postać listowiem ponad piersi spowita

 

Czyż może stłumiony twój

śmiech

w błękicie kształt swój odmalować.

Przełożyła
Maria Krysztofiak