Wiersz miłosny Nikosa Chadzinikolau pod tytułem Dziewczyna i posąg

Dziewczyna i posąg

Codziennie przychodziła do muzeum.

Zatrzymywała się przed posągiem Krisosa,

wieszała swoją torebkę na jego ramieniu,

przytulała się do jego ciała

i opuszkami palców pieściła tors, uda, kolana.

Potem zakrywała twarz włosami,

pochylała się

i penisem drażniła swoje wargi.

 

Dzisiaj przyszła bardziej podniecona.

Rozpięła bluzkę,

naprężyła piersi,

palcami rozogniła sutki,

ramionami objęła biodra Krisosa

i zębami obgryzła kawałek jego członka.

Potem zwinęła się na podłodze

i zapłakała.