Wiersz miłosny Oskara Miłosza pod tytułem Piosenka

Piosenka

Oto jestem, droga moja niegdysiejsza,

Kwiatów twych melancholijna woń przetrwała,

Tyś mnie jednak, moja najpiękniejsza

I najmilsza, tyś mnie nie poznała!

 

Przeszłość poprzez światło lamp przeziera,

Tyś śledziła trop moich wojaży,

Annie, jakiż osobliwy teraz

W blasku tamtych lamp zarys twej twarzy!

 

Lat trzydzieści toczyły się koła,

Przyjaciółko, jestem tu z powrotem!

Dawne nasze dni usnęły zgoła,

Usypiane doznań kołowrotem...

 

— Więc wróciłeś, więc to ty, kochanie!

Szybko lustro, w którym tylko zmierzch starzeć się gotów,

Szybko suknia w barwach z lat rozstania,

Święćmy, święćmy dzień twego powrotu!

 

— O kochanko dawna, suknia szara

I gdzież na niej tamtych chwil desenie?

Lustro zaszło bielmem, ty w nim stara,

Ty, coś dzisiaj już tylko wspomnieniem.

 

Moja zamyślona niegdyś! Wspomnień,

Rojeń naszych nikt się nie dowoła!

Żegnaj, żegnaj, Annie, nic tu po mnie!

Lat trzydzieści toczyły się koła...

Przełożyła
Jadwiga Dackiewicz