Wiersz miłosny Pawła Soroki pod tytułem Trwanie liryczne

Trwanie liryczne

Uczucie pękło

urodził się nowy dzień

a my nie znudzeni

nie zmęczeni

przy sobie trwamy

i tak do czasu

gdy słońce pożegna las

gdy zbliży się widnokrąg nocy

lżejsi jesteśmy

więcej widzimy i mniej

ciągłą nadzieją oddychamy

odświeża nas horyzont

cichej ciemni

a my w milczeniu

ukojeni parasolem lasu

oczekujemy rana

nasze cierpienie jest

szczęśliwe

szczęśliwe

muzyka dumnych drzew

przybliża świt