Wiersz miłosny Pierra de Ronsarda pod tytułem Z sonetów do Astrem

Z sonetów do Astrei

Chłodny mi całus dałaś — o rozpaczy! —

Gdym powracając chwycił cię w ramiona.

Takie się daje temu, który skona,

Takie dla Diany miał jej brat bliźniaczy,

 

Takimi wnuczka starą babkę raczy,

Narzeczonego — skromna narzeczona...

Cóż to? Czy warga, za twoją spragniona,

Tak ci jest gorzką? I co ten chłód znaczy?

 

Idź raczej, miła, tych gołębi śladem,

Co są pieszczoty najtkliwszej przykładem,

Kiedy całują się w miłosnym szale!

 

Błagam cię, odtąd albo w pocałunku

Daj mi słodkiego zakosztować trunku,

Albo, zaprawdę, nie całuj mnie wcale!...