Wiersz miłosny Piotra Wernera pod tytułem i tyle w twoich oczach miejsca

i tyle w twoich oczach miejsca

i tyle w twoich oczach miejsca do spełnienia

że stają w nich półnagie wszystkie błędy życia

I w ustach miękka czeluść

Pędem skojarzenia wjechać by nią do piekieł

na pełnych tętnicach

 

Barwne kiełki paznokci w włosach rozplecione

jak macki wyobraźni na pazernym wzroku

I nie wiem czyś prawdziwa za ostatnim słowem

I może lepiej odejdź

 

zanim cię pokocham