Wiersz miłosny Rainera Marii Rilke pod tytułem Pieśń

Pieśń

Ty, której nie opowiem, jak leżę bezsennie

I płacz gardło ściska,

Ty, która w jednostajne wprawiasz mnie znużenie

Niby kołyska,

Ty, która nie opowiesz, jak zazdrosnym cieniem

Trwasz, czuwasz przy mnie:

Posłuchaj, może gardząc ukojeniem

Każde z nas w siebie przyjmie

Całą tę wspaniałość?

— — — — — — — — — — — — — — — — — 

Przypatrz się tym, co kochają,

Ledwie uczucie wyznają,

Już któreś skłamało.

— — — — — — — — — — — — — — — — — 

Ty stwarzasz mnie. Ciebie jedną mogę odmienić.

Przez chwilę jesteś ty, a potem już szum strumieni

Lub zapachu obłok.

Ach, bo w ramionach każda ode mnie odchodzi,

Ty jedna tylko, ty stale na nowo się rodzisz:

Nigdym tobą nie władał, więc władzę mam nad tobą.

Przełożył Witold Wirpsza