Wiersz miłosny Roberta Stillera pod tytułem Listy do kochanki [Strona 3]
i w łazience. Z postronnymi ludźmi.
Z książką. Z wrogiem. Czy otwierasz okno
czy jesz obiad. Zawsze wtedy
milczy ten jakiś telefon
tobie o mnie. Mnie o tobie. Przekazuje
milczenie między nami także wtedy
kiedy żadne nie trzyma słuchawki. Jak my.
Ty i ja. Też takie aparaty.