Wiersz miłosny Ryszarda Sobieszczańskiego pod tytułem Iluminacja
Iluminacja
Ryszard Sobieszczański
A na początku było Nic
Nieobecności Twojej cała nieskończoność
dopiero gest, pragnienie, dotyk
z ciemności dobył Słowo
niech się stanie!
Napięta ciszą dźwięczy struna
najdelikatniej drży niepokój
do lotu rozpościera skrzydła ptak
wahania chwila najmocniejsza —
I już powstaje lekki wiatr
już po wodzie mknie jak błyskawica
cień —
Opadł liść —
I oto jest
i potężnieje
uderza
wynosi nad
trwogą gnie
przestrzeń wypełnia —
Umarł czas
niech żyje
Miłość