Wiersz miłosny Ryszarda Sobieszczańskiego pod tytułem Słona kropelka
Słona kropelka
Ryszard Sobieszczański
Helminko moja poranna
córko Richarda i Marii
Helmuta dobra siostro
Rosi łagodna ciociu
ja wiem to nie kropelka
deszczu spadła na Twoją
melancholię i spłynęła
strumyczkiem słonym
po policzku zwątpienia
to było moje nocne
zapodzianie, sam już nawet
nie wiem gdzie. Helminko
Helmi, moja żono ja tę
kropelkę najdelikatniej
pozbieram z Twojej twarzy
i za oknem kwiatom oddam
niech Ci najczulszym
zapachną przeproszeniem —
I że ja już nigdy więcej —