Wiersz miłosny Seamusa Heaney pod tytułem Śniło mi się, że spaliśmy na torfowisku

Śniło mi się, że spaliśmy na torfowisku

(Z "Sonetów z Glanmore", X)

Śniło mi się, że spaliśmy na torfowisku

W Donegal, pod kocami, na torfowych stosach,

Każde z twarzą zbielałą i zroszoną śliską

Nocną mżawką, jak soki puszczająca brzoza.

Jessica i Lorenzo w klimacie północnym.

Diarmuid z Grainne, obyci bardziej z tym klimatem.

Leżeliśmy, skropieni, okadzeni mrocznie,

Na katafalku z torfu, żywe rzeźby z katedr.

I śniło mi się, że mi się śni — co, nie zmyślne? —

Nasza pierwsza noc, lata temu, w tym hotelu,

Kiedy pocałowałaś mnie z całym rozmysłem,

Tak wznosząc nas ku bólom i rozkoszom wielu

Przymierzy dwojga ciał; ku naszej osobności;

Wytchnieniu w twarzach, gładkich od snów i od rosy.

Przełożył
Stanisław Barańczak