Wiersz miłosny Siemiona Kirsanowa pod tytułem Powroty

Powroty

Wynoszę z domu

to szafę,

to suknię,

to niebieskie flakony

twoich perfum,

to glos: — Dzień dobry, kochanie! —

wszystko wynoszę z domu.

Mija noc i pamięć

wszystko ustawia na dawnym miejscu.

 

Wynoszę z pamięci:

zapomnieć!

Zapomnieć wpatrzone we mnie oczy,

dotykające mnie dłonie

i głos: — Dzień dobry, kochanie! —

Nadchodzi noc i sen

wszystko ustawia na dawnym miejscu.

 

Wynoszę z domu siebie

na ulicę,

lecz myślę:

przyszłaś

tam

i zdziwiłaś się:

Gdzie szafa?

Gdzie suknia?

Gdzie niebieskie flakony

moich perfum?

Gdzie głos: — Dzień dobry, kochanie? —

i wszystko ustawiasz na dawnym miejscu.

Przełożył z rosyjskiego
Wiktor Woroszylski