Wiersz miłosny Stanisława Egberta Koźmiana pod tytułem Wiejski kościółek w Barnet
Wiejski kościółek w Barnet
Stanisław Egbert Koźmian
Spokojne wieczną wiosną umajone sioła,
Sto bogatych pałaców i chatek tysiące,
Gdzie szczęście w wiecznej wiośnie jak trawka na łące!
— Takich scen moja pamięć pełno przyzwać zdoła.
Wiejski kościółek bluszczem owity dokoła,
Gdzie jeno skrucha wchodzi, skąd czystością tchnące
Tylko serca wychodzą! — Nieraz łzy gorące
Roniłem w cichych progach takiego kościoła.
Lecz dziś dopierom ujrzał tę, dla której szczerą
Dłonią chciałbym zwić łąk tych najkraśniejsze kwiaty,
Złączyć te wiejskie tony w hymn cześci bogaty,
Tusząc, że w tern nie znajdzie śmiałości za wiele,
Bo mój hołd tak jest czysty, jakbym wstał dopiero
Od modłów za jej szczęście, w tym wiejskim kościele.