Wiersz miłosny Stanisława Fronczaka pod tytułem Nocne przebudzenia

Nocne przebudzenia

Nie wiem czy istniałaś czy

to moje pragnienie oprawione

w ramy tak boli

jeszcze drżą firanki

i szepce zegar requiem

jeszcze serce biegnie na

spotkanie z tobą

przez pustynię pokoju

z krzykiem zatrzymuje się

na krawędzi okna

a ty toniesz w nie —

pamięci nocy bezimienna

bezcielesna