Wiersz miłosny Stanisława Ignacego Witkiewicza pod tytułem Tutli-putli

Tutli-putli

Nudzę się, nudzę piekielnie...

Wszystko się stało tak marne,

Tak małe i płaskie śmiertelnie,

Że nawet kolonie karne

 

Nie mogą dostarczyć kochanka,

Godnego mych pragnień szalonych,

Nie jestem ja nimfomanka,

Ale wśród rozdrobnionych

 

Uczuć i namiętności

Pęka me serce od nudy.

Dusza dostaje nudności

Od czasów naszych ułudy.

 

Za jakąż, za jakąż karę

Żyć muszę w tej marnej epoce,

Gdzie kochać się można naprawdę

W bawole chyba lub w foce.

 

Och, czemuż nie jestem zwierzęciem

W preriach lub w jakiej wodzie!

Och! Któż mnie wreszcie nasyci

W miłości potwornym głodzie.