Wiersz miłosny Stanisława Jerzego Leca pod tytułem Erotyk imaginacyjny
Erotyk imaginacyjny
Stanisław Jerzy Lec
Tu przegapiliśmy siebie,
ale chyba spotkamy się w niebie,
tam będę płomienną duszą,
namiętną, nie eunuszą!
Choćby sam Bóg był rywalem,
nie zadowolę się żalem,
choćbym był świętym Adamem,
choćbym był sobą samym,
duszą się w duszę wczepię
(ciałami byłoby lepiej)
i w dół jak gwiazdą, a potem...
A możeśmy już z powrotem?
1957