Wiersz miłosny Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego pod tytułem Wspomnienie
Wspomnienie
Stanisław Ryszard Dobrowolski
Verwelle doch...
W kapeluszu wciśniętym na ucho, z zerwaną
przez sztachety ogrodu gałązką bzu w zębach
szedłem patrzeć w twe okno, majowy włóczęga,
na Chmielną czy na Hożą gdzieś, o szóstej rano.
Stałem z głową zadartą w niebo — jak szczęśliwy,
to tylko ja wiem dzisiaj i tamten kwiat wiedział!
Tyś spała jeszcze. Gołąb w złotym oknie siedział. .
o gdybyż to zatrzymać można było... Gdyby!