Wiersz miłosny Stanisława Swena Czachorowskiego pod tytułem Erotyk u trześni

Erotyk u trześni

łodyga snu z flamingiem złączona paradnie

w anadiomeńskich pianach wezbrana jak akord

rytmem orfickiej strofy nad sennym petrarką

trześnio lauro sarenna rozkwietniona dla mnie

 

pytio zaklętej bieli drewniana kasandro

łzawnico szklanych soków zwiśniowana kiane

rozchylam twe welony i biodra drewniane< welony i biodra drewniane

obnażam głodnym wargom jak kornik rzeźb twardość

 

znużony od pachnideł od kwiatów rozkwitły

opadły z drzewnych ramion miodami zwalony

niby wonią nektaru gotycki zakonnik

 

w kantaros gron sytości na korach łożnicy

bełkoczę hymnem tobie chwałę wiśni śpiewam

bądź jesienna bądź letnia skrzypce łaskiś trześnia