Wiersz miłosny Sulpicji pod tytułem Miłość długo oczekiwana
Miłość długo oczekiwana
Sulpicja
Nareszcie przyszła miłość, którą teraz skrywać
Wstyd by mi było bardziej, niż przed kimś się zdradzić.
Bogini kyterejska mych Muz wysłuchała —
Dała mi go i na mym położyła łonie.
Tak Wenus wypełniła swoje obietnice.
Radość mą niechaj głosi, kto sam jej nie zaznał.
Nawet tabliczek z listem nie chcę pieczętować,
Aby przed nim nikt nie mógł moich słów przeczytać.
Przyjemnie grzeszyć. Wstrętne jest mi udawanie.
Niech mówią, że z nim byłam — bośmy godni siebie.
Przełożył Jerzy Ciechanowicz